Część tegorocznych maturzystów z ZSB-D bawiła się w hotelu Beskidian w Węgierskiej Górce. Do balu przygotowywali się długo, ale było warto. Podczas imprezy udowodnili słowa Leopolda Staffa, że – „coś w szaleństwach jest młodości”.


Najpierw powitali zebranych gości, na czele z Panem dyrektorem Sapetą. Później odtańczyli poloneza, także z nauczycielami. Show skradł występ pary tanecznej oraz cheerleaderek z 5kp. Nie zabrakło też kapeli góralskiej „Na despet”, którą tworzą nasi absolwenci, którzy z wielką przyjemnością wracają do naszej szkoły.
Dopiero później zaczęła się szalona zabawa. Młodzi ludzie nie schodzili z parkietu do rana, a tańcom nie było końca.

Poniżej fotorelacja z balu.